06.05.2005 :: 15:16
Co ja miałam powiedzieć? Aha! Za chwilkę idę z koleżanką (ona nie należy do tych niżej wymienionych)do fryzjera i na podbój sklepów. W poniedziałek jedziemy na wycieczkę i trzeba zrobić zakupy . Osoba poinformowana uśmieje się pewnie, gdy to przeczyta (pozdrowienia dla Iwony Sz.). Może powiem coś o dzisiejszym dniu - w końcu to pamiętnik . No to tak: dzisiaj to były nudy. W szkole tak jak co dzień, może z pewnym wyjątkiem. Był w-f , a powiem wam, że mam okropną jedzę za nauczycielkę. Płacą jej za gnębienie dzieci. Trochę sobie pobiegałam (fajnie gdyby to było trochę). Potem fizyka (mój ulubiony przedmiot ), później historia (to naprawdę mój ulubiony przedmiot), polski, religia (tu chłopaki z mojej kalsy pokazali jak nie dać żyć nauczycielowi ) i angielski. Same nudy jednym słowem! Po wyprawie na jaką zaraz idę, wpadnę tu i wam coś jeszcze napiszę . Do zobaczenia!